Czasem ubolewam nad tym, że wielu osobom sesja brzuszkowa kojarzy się wyłącznie ze studiem i sukniami z długim trenem podrzucanym do góry. Sesja ciążowa w domu może być bardzo ciekawa i na pewno oglądana w przyszłości będzie przywoływać więcej wspomnień, związanych choćby z miejscem, przedmiotami dookoła, a co najważniejsze będzie więcej opowiadać o tym, jacy byliście w danej chwili. Wystarczy okno, trochę przestrzeni, ulubione ciuchy i dobry humor. W końcu te zdjęcia mają Was przede wszystkim cieszyć.
Jeśli więc lubicie swoje „gniazdko”, dobrze się tam czujecie i chcielibyście, żeby to było widać na zdjęciach, rodzinna sesja brzuszkowa w domu jest dla Was idealnym rozwiązaniem.
Bohaterką tej sesji ciążowej jest Monika, NVP z Arbonne Polska, która na co dzień mieszka w USA, a sesję udało nam się zrobić dosłownie migiem tuż przed jej wyjazdem w dalszą drogę.
Jeśli podobają Wam się takie domowe sesje lifestyle, więcej kadrów z różnych sesji domowych możecie zobaczyć tutaj. Zapraszam do oglądania!